Czytając dzisiejszą Ewangelię nietrudno wyobrazić sobie za kilka lat kolorowych aktywistów, palących Ewangelię w proteście, przeciwko porównaniu matki proszącej o pomoc dla swojego dziecka do psa. „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom i rzucić psom…”. Zresztą my sami, bombardowani codziennie najrozmaitszymi przekazami, szybko wyczuwamy wszelkie akcenty braku tzw. politycznej poprawności. Pomijając nawet jakiekolwiek inne kwestie, robi nam się nieswojo, gdy czytamy, jak Jezus potraktował tę kobietę. Czy słusznie? Spróbujmy spojrzeć na tę scenę w kontekście i historycznym i biblijnym.
Najpierw kontekst historyczny. Naród Izraela, dumny z tego, że jest sygnatariuszem i strażnikiem przymierza z Bogiem zna swoje miejsce w historii zbawienia i pieczołowicie je pielęgnuje. Dystans względem innych ludów i narodów, choć słowo to jest tutaj swoistym eufemizmem, zapewnia pielęgnowanie wiary w Jedynego Boga i strzeżenie jej. Dziedzictwo Abrahama, wyłączna własność Boga, lud Przymierza. To wszystko nie tylko budowało tożsamość narodową i religijną Izraelitów, ale niestety z domieszką ludzkiej słabości wielu wbijało w pychę, pozwalało zamieniać dystans w pogardę dla innych ludzi, odbierało pewną wrażliwość na tych, którzy byli cudzoziemcami.
Oto nawet apostołowie sugerują Jezusowi „odprawienie” kobiety, która idzie za nimi i głośno błaga o ratunek dla swojego dziecka. Cóż zatem robi Jezus? Jak powiedzielibyśmy to dziś, praktycznie „wyjmuje z ust” słowa tym, którzy chętnie skomentowaliby jakikolwiek życzliwy gest pod adresem poganki. Podejmuje retorykę tych, którzy mieli swoje zdanie na temat tej kobiety i niekoniecznie widzieli wyjście z tej sytuacji w spełnieniu jej prośby. Słowa Jezusa są więc niejako słowami gapiów obserwujących tę scenę. Jednak owa kobieta zdaje się być nie tylko pełna pokory, ale też uniżenia. Sama upokarza się, błagając o kruszynę, przeznaczoną dla szczeniąt.
Tego argumentu nie mógł nikt zakwestionować. Jezus przyjmuje nie tylko jej uniżenie, ale ją wywyższa tak bardzo, jak nie wywyższył w swych pochwałach żadnego Izraelity. „Wielka jest twoja wiara”. Takie słowa nie padły do żadnego z apostołów. Raczej słyszeli często, że gdyby mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, dokonywaliby cudów, jakich na oczy nie widzieli.
Nasze czasy charakteryzują się ciągłym podkreślaniem równości, aż do absurdu. Doszukujemy się tej równości także tam, gdzie jej nie ma i zwyczajnie być nie może. Zapominamy przy tym że uniżenie przed Bogiem jest największym wywyższeniem. Przemijały już imperia, które miały trwać wiecznie. Znikały cywilizacje bardziej zaawansowane od innych. Historia toczyła się nadal i toczy, uwieczniając pokornych, którzy w Bogu złożyli swoją nadzieję.
Pomożesz nam głosić wartość pokory i uniżenia przed Bogiem? Wesprzyj nas poprzez stronę https://zrzutka.pl/yhdj73
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 56,1.6–7)
Powszechność zbawienia
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Tak mówi Pan: „Zachowujcie prawo i przestrzegajcie sprawiedliwości, bo moje zbawienie już wnet nadejdzie i moja sprawiedliwość ma się objawić.
Cudzoziemców zaś, którzy się przyłączyli do Pana, ażeby Mu służyć i ażeby miłować imię Pana i zostać Jego sługami, wszystkich zachowujących szabat bez pogwałcenia go i trzymających się mocno mojego przymierza, przyprowadzę na moją Świętą Górę i rozweselę w moim domu modlitwy. Całopalenia ich oraz ofiary będą przyjęte na moim ołtarzu, bo dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 67,2-3.5 i 8)
Refren: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże.
Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi, *
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę, *
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.
Niech się narody cieszą i weselą, +
bo rządzisz ludami sprawiedliwie *
i kierujesz narodami na ziemi.
Niech nam Bóg błogosławi, *
niech się Go boją wszystkie krańce ziemi.
DRUGIE CZYTANIE (Rz 11,13–15.29–32)
Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać miłosierdzie
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian.
Bracia:
Do was, pogan, mówię: „Będąc apostołem pogan, przez cały czas chlubię się posługiwaniem swoim w tej nadziei, że może pobudzę do współzawodnictwa swoich rodaków i przynajmniej niektórych z nich doprowadzę do zbawienia. Bo jeżeli ich odrzucenie przyniosło światu pojednanie, to czymże będzie ich przyjęcie, jeżeli nie powstaniem ze śmierci do życia?
Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne. Podobnie bowiem jak wy niegdyś byliście nieposłuszni Bogu, teraz zaś z powodu ich nieposłuszeństwa dostąpiliście miłosierdzia, tak i oni stali się teraz nieposłuszni z powodu okazanego wam miłosierdzia, aby i sami w czasie obecnym mogli dostąpić miłosierdzia. Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie”.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,23)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mt 15,21–28)
Wiara niewiasty kananejskiej
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.
Jezus podążył w strony Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: „Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha”. Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem.
Na to zbliżyli się do Niego uczniowie i prosili: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami”.
Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela”.
A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi”.
On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom i rzucić psom”.
A ona odrzekła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołu ich panów”.
Wtedy Jezus jej odpowiedział:„O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz”. Od tej chwili jej córka została uzdrowiona.
Oto słowo Pańskie.