Jakże krótka jest droga od wzlotu do upadku, jak łatwo przejść od wybraństwa do potępienia, jak bardzo trzeba uważać, aby stojąc nie upaść i zamiast słów pochwały nie usłyszeć tego, co usłyszał Piotr, gdy próbował upominać Pana. Nasze ludzkie drogi są przecież tak różne od dróg Bożego wybraństwa. Wszak kiedy wybiera człowiek przychodzą szybko pochwały i zaszczyty. Kiedy ktoś wchodzi na tzw. drogę kariery, zaczynają się przed nim otwierać możliwości, poznaje znaczących ludzi, wchodzi w krąg tych, od których na sposób ludzki zależy coraz więcej, obrasta w tzw. piórka i szybko zapomina skąd przyszedł i dokąd zmierza. Pycha poprzedza upadek. Wszyscy o tym wiemy, a codzienne żniwo tych, co wpadają w ową pułapkę jest o zgrozo większe niż wszystkie rządowe raporty mające o jakichkolwiek chorobach czy wypadkach na drogach.

„Zejdź mi z oczu szatanie” to przerażające słowa, które uświadamiają nie tylko Piotrowi, że krzyż to nie kariera a Królestwo Boże to nie dwór Heroda. Słowa przerażające, jakie na kartach Biblii nie zostały przez Pana skierowane nawet do zdrajcy Judasza. Skarcony Piotr traci w sekundzie cały splendor chwały, jaka przed chwilą spłynęła na niego, gdy dał odpowiedź na pytanie Jezusa.

Znać prawdę, w tym tę objawioną, to jeszcze nie wszystko. Przyjąć pochwałę i naganę z tą samą pokorą, to dopiero próba charakteru i gotowości zaparcia się siebie. Bóg wybierając nas do życiowych zadań nie składa obietnic tak jak politycy. Nie kieruje się taktyką ziemskich umów o pracę i menadżerskich kontraktów. Nie umawia się z nami o sowitą wypłatę, lecz wprost mówi o tym, że życie na tym świecie pełne jest niebezpieczeństw, że droga do nieba wcale nie będzie łatwa. My zaś tak wiele razy zachowujemy się jak znudzona widownia na przeciętnym spektaklu. Mając różne gusta w odbiorze ziemskiej sztuki, bardzo różą wrażliwość na wizualne bodźce chcemy by Jezus nas bawił, aby spełniał pragnienia. Chcemy by nam się podobało i aby zysk z pójścia za Panem był natychmiast dostępny. Zupełnie nie rozumiemy, że tu się rozgrywa walka o nasze zbawienie, że wojna o rząd dusz ludzkich wchodzi na coraz wyższy poziom.

Szaleńcze, wręcz demoniczne ataki na miejsca kultu, sponiewieranie wszystkiego, co przypomina o Bogu w naszej przestrzeni publicznej i kreowanie kolejnych Złotych Cielców o kształtach ziemskich mitycznych imperiów kiedyś z siedzibami w Stolicy Cesarstwa, dziś w sercu Europy i za Oceanem.

Prorok uwiedziony przez Boga żali się, że za wierność Najwyższemu spotyka go pogarda ze strony słuchaczy. My zaś dajemy się uwieść propagatorom grzechu i dziwimy się bardzo, że znajdzie się czasem kaznodzieja, który nam to wypomni. Dać uwieźć się Bogu, to doznać Jego miłości. Być gotowym w jej imię na krzyż i Golgotę. Pójść drogą, którą nas powiedzie, nie oglądając się za siebie, lecz iść będąc pewnymi, że On idzie z nami.

Na szczytach władzy czy w zaciszu domu, w ferworze walki, szybkich, ważnych decyzji, jakie zapadają w coraz dłuższym dniu pracy, w firmach i na służbowych wyjazdach, delegacjach, kontraktach hartuje się nasze życie jak stal w procesie obróbki. Zachować wierność Bogu, to wyrzec się siebie, trwać pewnym swego na naszych ziemskich pozycjach, to jakże często zapomnieć, że droga do zwycięstwa wiedzie przez krzyż i Golgotę.Tej dzisiejszej niedzieli trzeba nam szczególnie wsłuchać się w słowo Pana. Trzeba nam uczyć się pokory i wytrwania w pójściu Bożą drogą, która nas poprowadzi nie raz tam, gdzie nie chcemy, drogą krętą, nieznaną, nie raz drogą krzyżową, lecz zawsze razem z Jezusem. Kiedy zaś dojdziemy do kresu ziemskiej wędrówki, bez zbędnych słów, bez ziemskich zaszczytów, czasem wzgardzeni i potępieni przez piewców ziemskich sukcesów spojrzymy ten raz za siebie i widząc co mamy przed sobą, powiemy „dziękuję Zbawicielu. Teraz wiem, że było warto…”

Pomożesz nam zachęcać innych do pójścia drogą Pana? wejdź na stronę i wesprzyj głoszenie Ewangelii w Internecie. https://zrzutka.pl/yhdj73

PIERWSZE CZYTANIE (Jr 20,7–9)

Prorok poddany próbie

Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza

Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś. Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: „Gwałt i ruina!”. Tak, słowo Pana stało się dla mnie każdego dnia zniewagą i pośmiewiskiem.
I powiedziałem sobie: „Nie będę Go już wspominał ani mówił w Jego imię”. Ale wtedy zaczął trawić moje serce jakby ogień nurtujący w moim ciele. Czyniłem wysiłki, by go stłumić, lecz nie potrafiłem.

Oto Słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 63,2.3–4.5–6.8–9)

Refren: Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza

Boże mój, Boże, szukam Ciebie
i pragnie Ciebie moja dusza.
Ciało moje tęskni za Tobą,
jak ziemia zeschła i łaknąca wody.

Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę.
A Twoja łaska jest cenniejsza od życia,
więc sławić Cię będą moje wargi.

Będę Cię wielbił przez całe me życie
i wzniosę ręce w imię Twoje.
Moja dusza syci się obficie,
a usta Cię wielbią radosnymi wargami.

Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
Do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.

DRUGIE CZYTANIE (Rz 12,1–2)

Rozumna służba Boża

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian

Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.

Oto Słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Ef 1,17–18)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Niech Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa
przeniknie nasze serca swoim światłem,
abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 16,21–27)

Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

Jezus zaczął wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele wycierpieć od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie.
A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: „Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie”.
Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”.
Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?
Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania”.

Oto słowo Pańskie.

Parafia pw. bł. Karoliny Kózkówny w Snopkowie

ul. Kościelna 3, 21-002 Snopków

Telefon:
604 988 929

Adres e-mail:
kancelaria@karolinakozkowna.pl mircomat1@gmail.com

Kancelaria parafialna:

Wszystkie sprawy kancelaryjne można załatwiać po każdej Mszy świętej oraz telefonicznie z Księdzem proboszczem.



Znajdź nas

Parafia pw. błogosławionej Karoliny Kózkówny:
ul. Kościelna 3, 21-002 Snopków

Telefon:
604 988 929

Adres e-mail:
kancelaria@karolinakozkowna.pl

Numer konta bankowego:
15 8191 1042 2008 8002 9834 0001

Kancelaria Parafialna:
Wszystkie sprawy kancelaryjne można załatwiać po każdej Mszy świętej oraz telefonicznie z księdzem proboszczem.