Wizyta Pana Jezusa w rodzinnym Nazarecie szybko przeradza się z wielkiego oczekiwania w wielkie rozczarowanie. Czego właściwie spodziewali się rodacy Mistrza skoro przykłady zaczerpnięte ze Świętej Księgi i historii ludu wybranego wywołały takie rozczarowanie a nawet gniew, skutkujący próbą zabicia Tego, Którego sława sięgała już po całym Izraelu. Przywołany przez Pana Jezusa opis czasów mesjańskich i wydarzeń, które mają im towarzyszyć według narracji proroka Izajasza nie spowodował jeszcze gwałtownej reakcji słuchaczy. Można by rzec, że raczej wzbudził podziw dla stylu w jakim przemawiał Pan i powątpiewanie, jeśli chodzi o odniesienie tych słów do samego siebie. Dopiero powiedzenie wprost o nieprzychylnym przyjęciu, o tym, że nie będzie cudów na zawołanie czy jakichkolwiek znaków, aby zaspokoić ciekawość ludu doprowadziły do prawdziwej furii słuchaczy.
Oni mieli swoją wizję wydarzeń, jakie miały nadejść. Słowa proroka znali aż nazbyt dobrze, żeby im się dziwić. Co więcej, przecież z utęsknieniem oczekiwali ich wypełnienia. Kiedy jednak nadszedł ów czas błogosławiony nie do przyjęcia stało się, że oto jeden z nich przychodzi jako Mesjasz. Przecież oni się spodziewali czegoś innego. Oni czekali na króla, który wzbudzi powstanie i poprowadzi ich do walki. Tu zaś przychodzi ktoś, kogo znają od dziecka. Co więcej, zaczyna swoją przemowę od tego, że nie będzie żadnych spektakularnych czynów, nie dokona się jakiś widoczny znak, a w sferze wiary trzeba przyjąć, że ów czas właśnie nadszedł. Nie to chcieli usłyszeć słuchacze i mieszkańcy Nazaretu.
Właściwie tak samo miała się rzecz kiedy apostołowie ruszyli w świat, aby głosić Dobrą Nowinę. Św. Paweł wyjaśnia więc, że nie przyszedł on błyszczeć mądrością ludzką, ale dać świadectwo, że to, co dokonało się w zgorszeniu krzyża, jest większą mądrością, niż wszystko co mógłby powiedzieć na sposób ludzki.
Niestety, ale ów szaleńczy mechanizm postrzegania rzeczywistości Bożej jedynie na sposób ludzki trwa do dziś. Czy i my sami nie powielamy tego zdarzenia, które dokonało się w Nazarecie? Lubimy kaznodziejów o gładkich, okrągłych słowach, cieszymy się, gdy przemawia znajomy kapłan zwłaszcza na ślubie, chrzcie, czy pierwszej komunii. Możemy pochwalić się, że to do nas przyjechał nasz krewny czy bliski, aby powiedzieć słowa, które wzbudzą upodobanie. Jednak wystarczy jedno mocniejsze słowo napomnienia, kilka zdań sprzeciwiających się współczesnym kanonom poprawności politycznej, aby upodobanie zamieniło się w złość i oskarżenia. Kimże on jest, aby śmiał mówić takie słowa? Ten dramat słuchaczy z Nazaretu trwa do dziś. My się też spodziewamy mądrości ludzkiej zamiast napomnienia w Imieniu Boga. Chcemy słuchać tego, co się podoba i oglądać to, co jest według nas sztuką.
Czy nie zapominamy, że Golgota to nie teatr, a głoszenie Ewangelii to nie konkurs recytatorski?

Pomożesz nam głosić moc krzyża także tym, dla których jest on szaleństwem i głupstwem? Jeśli tak, wejdź na stronę https://zrzutka.pl/yhdj73 i wesprzyj głoszenie Ewangelii w Internecie.

PIERWSZE CZYTANIE

1 Kor 2, 1-5Czytanie z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością, głosić wam świadectwo Boże.

Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego. I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.

PSALM RESPONSORYJNY

Ps 119 (118), 97-98. 99-100. 101-102 (R.: 97a)Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie

Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie, *
przez cały dzień nad nim rozmyślam.
Przez Twe przykazanie stałem się mędrszym od wrogów, *
bo jest ono moim na wieki.

Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie

Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, *
bo rozmyślam o Twoich napomnieniach.
Jestem rozważniejszy od starców, *
bo zachowuję Twe postanowienia.

Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie

Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki, *
aby słów Twoich przestrzegać.
Nie odstępuję od Twoich wyroków, *
albowiem Ty mnie pouczasz.

Jakże miłuję Prawo Twoje, Panie

WERSET PRZED EWANGELIĄ (ALLELUJA)

Łk 4, 18Alleluja, alleluja, alleluja

Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Łk 4, 16-30Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Jezus przyszedł do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.

Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana».

Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione.

Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście». A wszyscy przyświadczali Mu i dziwili się pełnym łaski słowom, które płynęły z ust Jego. I mówili: «Czy nie jest to syn Józefa?»

Wtedy rzekł do nich: «Z pewnością powiecie Mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu, w swojej ojczyźnie, tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum».

I dodał: «Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman».

Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.

Oto Słowo Pańskie

Parafia pw. bł. Karoliny Kózkówny w Snopkowie

ul. Kościelna 3, 21-002 Snopków

Telefon:
604 988 929

Adres e-mail:
kancelaria@karolinakozkowna.pl mircomat1@gmail.com

Kancelaria parafialna:

Wszystkie sprawy kancelaryjne można załatwiać po każdej Mszy świętej oraz telefonicznie z Księdzem proboszczem.



Znajdź nas

Parafia pw. błogosławionej Karoliny Kózkówny:
ul. Kościelna 3, 21-002 Snopków

Telefon:
604 988 929

Adres e-mail:
kancelaria@karolinakozkowna.pl

Numer konta bankowego:
15 8191 1042 2008 8002 9834 0001

Kancelaria Parafialna:
Wszystkie sprawy kancelaryjne można załatwiać po każdej Mszy świętej oraz telefonicznie z księdzem proboszczem.